Dobrze napisana opowieść o ciemnej stronie kontaktów międzyludzkich, do tego z happy endem :) Dziewczyna marzy o życiu z Leonardem Cohenem i - jak sama mówi - tylko trochę sobą pogardza, kiedy kłamie, manipuluje i oszukuje (ale tylko oszustów i na grube kwoty). Była też kelnerką i taksówkarką, ale jej oczy i ręce zawsze kierują się w stronę najdroższych i najlepszych rzeczy, a podróżuje się przecież tylko pierwszą klasą. Czytałam z półuśmiechem, bo świat jest pełen kobiet żyjących w tym trybie, tylko na mniejszą skalę. A stwierdzenia, że skoro ktoś coś posiada, to na pewno jest oszustem/złodziejem i żaden wstyd odebrać mu część majątku to chyba nawet z gazet znamy :)
Rzeczywiście główna bohaterka wywołuje nieodparte skojarzenie z prostytutką, ale szczerze mówiąc przez większość czasu było mi jej zwyczajnie szkoda. Tematyka książki nie do końca mi odpowiadała, ale nie można powiedzieć, że czytało się źle. Książka wg mnie jest dobrze napisana i ciekawa, dużo się w niej dzieje, czyta się łatwo i szybko. Czytając naprawdę byłam ciekawa co stanie się dalej.